piątek, 31 października 2014

Rozdział 32

- To jest... Wampir - wypowiedział to słowo z obrzydzeniem
- Cały gang Maxa to wampiry? - spytał Harry z zamyślonym wzrokiem
- Nie wiem. Spytajcie tego śmiecia - warknął
Oczywiste było, iż Zayn jako... wilkołak nie znosi wampirów. Tak sądzę, bo zazwyczaj tak jest na filmach, nie wiem jak w tym pieprzonym życiu. Harry Z Niallem wyszli z pomieszczenia, a Zayn poszedł schodami na piętro. zostałam sama z Louisem. Spojrzałam w jego błyszczące tęczówki obojętnym wzrokiem. On zaś podszedł do mnie, przyciągnął bliżej siebie i przytulił.
- Nawet nie wiesz, jak się cieszę - wyszeptał
- Z czego?
- Że jesteś moja
Odsunął się, a na jego ustach pojawił się leniwy uśmiech. Moje policzki zapiekły, a ja spuściłam głowę, chowając je za włosami. Mimo wszystko uśmiechnęłam się na te słowa. Szatyn chwycił mój podbródek między kciuk a palec wskazujący i uniósł do góry. Nasze spojrzenia spotkały się. Po chwili usta zetknęły się w delikatnym, jednak namiętnym pocałunku. Uwielbiałam go całować. Czuć jego pełne usta na swoich. Oderwaliśmy się od siebie, jednak On przyłożył czoło do mojego uśmiechając się. Uniosłam powieki i patrzyłam w dwa piękne kryształy tuż przed moimi oczami. Dosłownie błyszczały.
- Mówiłem już jak bardzo cię kocham? - spytał
- Wiele razy - uśmiechnęłam się szeroko, a on zaśmiał się
- Więc powtórzę jeszcze nie jeden raz.
Po chwili usłyszeliśmy chrząknięcie. Ocknęłam się i odsunęłam od Lou. Spojrzałam w stronę, skąd dochodził dźwięk. Stał tam Niall.
- Reszta też - mruknął
- Oni też są wampirami?! - warknął Thunder
Zacisnął pięści, a jego oczy pochłonęła czerń. Odruchowo odsunęłam się od niego o kilka kroków. Wiedział, że się boję. Zamknął na chwilę oczy, wziął kilka głębokich wdechów, po czym otworzył je. Były zwyczajne.
- Znaczy, że... - zaczął Blondyn
- Wszyscy żyją - syknął
Oboje usiedli na kanapie i zaczęli o czymś gadać, a ja poszłam do pokoju. Przechodząc obok lustra zatrzymałam się przed nim na chwilę. Umm... Nie wyglądałam tak źle, jak wcześniej. Sińce zniknęły, krwi niema, a moja twarz jest w całkiem normalnym stanie... Jednak pozostała blizna na policzku. Była cholernie głęboka. Mogę powiedzieć, ze chyba całkowicie przedziurawił mi policzek i dotknął nożem zębów... Nie wiem sama i nie chcę. Pokręciłam głową ze smutną miną i usiadłam na łóżku. Chwyciłam jakąś książkę z półki i po prostu zaczęłam ją czytać. Nawet nie spostrzegłam się, a był wieczór. Do mojego pokoju ktoś wszedł. Uniosłam wzrok znad książki. Niall usiadł obok mnie z uśmiechem.
- Jak się czujesz? - spytał
Wzruszyłam ramionami, a on westchnął.
- Kończysz ze szkołą - powiedział
Spojrzałam w jego błękitno-srebrne tęczówki.
- Dlaczego?
- Tam nie jesteś sama bezpieczna. Max żyje. Nigdzie nie jesteś bezpieczna
Poczułam dłoń blondyna na moim udzie. Jechała coraz wyżej i wyżej.
- Niall... Możesz wziąć rękę? - spytałam lekko krzywiąc się, bo było to dla mnie niezręczne
Chłopak jednak nic sobie nie robił z moich słów. Jego ręka powędrowała do zapięcia moich dżinsów. Drugą zaś objął moje plecy i przybliżył do siebie. Po chwili chwycił mnie lekko za kark, przez co przeszły mnie lodowate dreszcze po kręgosłupie.
- Niall, przestań - wymruczałam
Blondyn przybliżył swoją twarz do mojej i zaczął mnie całować. Jedna ręka jeździła po wewnętrznej stronie mojego uda, a druga była wciąż na karku, przyciskając mnie do jego ust. Położyłam dłonie na jego klatce piersiowej i próbowałam odepchnąć, jednak z każdą chwilą napierał nam nie coraz bardziej.
- Przestań! - krzyknęłam odrywając się od niego na chwilę
Do pokoju ktoś wbiegł, bo usłyszałam trzask drzwi. Po chwili Niall został ode mnie oderwany siłą. Oszołomiona spojrzałam, jak Zayn trzyma szarpiącego się blondyna za barki i wyprowadza z pokoju. Patrzył na mnie smutnym, opiekuńczym wzrokiem, jakby chciał spytać czy nic mi nie jest, po czym wyszedł... Zostałam sam na sam z moimi myślami. co się tak dokładnie stało? Dlaczego on mnie pocałował? Czemu się taki zrobił? Z pozoru miły, opiekuńczy chłopak, który nie skrzywdziłby muchy, a tu... Co się dzieje?!
Zgasiłam światło, zawinęłam się szczelnie kołdrą i zamknęłam oczy. Chwila! Zapomniałam o najważniejszym... Kate dostała osobny pokój. Ale dlaczego? Jednak nie zastanawiałam się nad tym długo, ponieważ Morfeusz wziął mnie w swoje objęcia i zaprowadził do jego barwnej krainy snów... 

Obudziłam się. Do moich oczu dotarły rażące promienie światła słonecznego. Przeciągnęłam się. Gdy przewróciłam się na drugi bok z zamkniętymi oczami poczułam, że ktoś na mnie patrzy. I nie myliłam się.
- Dzień dobry - tuż przy moim uchu rozległ się szept
Zaskoczona otworzyłam natychmiast oczy i zachłysnęłam się powietrzem. Moje czoło łaskotały włosy... spojrzałam w górę. Nade mną stał Harry z głupkowatym uśmiechem.
- Ugh, jesteś kompletnym debilem! - warknęłam
Jak można budzić kogoś w ten sposób?! To podłe!
- Wybacz - zachichotał - Wstawaj, bo dzisiaj czeka cię ciekawy dzień
- Jaki niby? - ziewnęłam
- Dowiesz się potem. Na razie złaź na śniadanie.
Jęknęłam przeciągle i wygramoliłam się spod pościeli.
- Tak właściwie dlaczego Kate teraz ma osobny pokój? - spytałam
- Nie wiem - wzruszył ramionami - Ale lepiej nie pytaj, bo to kiepski pomysł
Wywróciłam oczami. Wzięłam sobie czyste ubrania, weszłam do łazienki, wzięłam szybki prysznic i trochę ogarnęłam moje brązowe loki, po czym zeszłam na dół. Przy stole siedzieli tylko Harry, Zayn, Perrie i Danielle,
- Katy w szkole? - spytałam robiąc wyraźny grymas na twarzy
Wszyscy przytaknęli. Usiadłam przy stole i zaczęłam jeść gofry. Po chwili usłyszałam kroki, które robiły się coraz głośniejsze. Gdy ustały poczułam na policzku czyjeś usta. Spojrzałam w górę. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to błękitno-szarawe tęczówki. Uśmiech wpłynął sam na moje usta, tak jak na jego.
- Wyglądacie razem tak słodko - westchnęła Perrie razem z Danielle
Zarumieniłam się lekko na ich stwierdzenie i wróciłam do jedzenia.
- Co będę dzisiaj konkretnie robić? - spytałam
- A co miałaś zrobić, księżniczko? - wymamrotał Lou przełykając gofra
- Harry coś mówił...
Lou spojrzał na lokatego z przymrużonymi oczami, jakby chciał go... Dosłownie zabić wzrokiem. Harry westchnął i zaczął mówić:
- Nathalie, będziesz musiała nauczyć się posługiwać bronią i...

____________________________________________________________
Hejjj, kociaki :*
Dzisiaj... Halloween!! ]:-D
Więc z tej okazji wrzucam wam taki króciuteńki rozdział ;p
To widzimy się za 5 dni jeśli zdołacie mi tu napisać 6 komentarzy.
Tak a propos: znacie jakieś fajne filmy? (Horrory, thrillery) :D 
Będę wdzięczna, jak ktoś ma propozycje <333
Papatki :* xx

6 komentarzy:

  1. Bosko, bosko i raz jeszcze bosko!
    Rozdzial przegenialny!
    I w ogóle taki superzajebisśiefajowy!
    Wiedziałam, że to są wampsy! :D
    Liam, kocham cie, ale rusz dupe i dowiec sie czym ona jest! Już!
    Jej! Ona przejdzie jakiegoś niewiadomego pochodzenia trening! ;D
    A Niall to by sie wstydził!
    Ty niewyzyty głupku!
    Ale ja coś przeczówam, że te wampsy go zahipnotyzowały czy coś... taa... coś tak myśle... :/
    Głupie wampsy dostaną za swoje! Jak nie od chłopaków to ode mnie, kumacie?!
    No... to chyba tyle... taa... okey...
    Sie wkurzylłm przez te cholerne wampsy... głupki!
    Dobra... już sie uspokoiłam... okey...
    No to do następnego kochana <3

    Ps. Polecam "egzorcyzmy emily rose" boski film! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział boski a ty liam rusz dupe i powiedz czym ona jest

    OdpowiedzUsuń
  3. Booskie!
    Jejku czyli oni żyją!
    A Niall?! Co to miało być! Sam by tego nie zrobił, ja to wiem. Tylko teraz kto kazał mu to zrobić?! Kurde no tyle pytań a brak odpowiedzi!
    Li skarbie rusz zadek i dowiedz się kim jest Nath!
    I Hazza będzie uczyć Nath zabijania... Hmm no to może być mega ciekawe!
    Nie mogę doczekać się następnego!
    Weny!
    Buziaki :*
    A.

    OdpowiedzUsuń
  4. boski rozdział *_* no ale żeby w takim momencie się zatrzymać ;\ czekam na następny weny życzę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Boski jak zawsze :) znowu w,nieodpowiednim momencie zakończenie i nwm czy wytrzymam cale 5 dni xDD ymm..ją bardzo lubię "obecność", "Boogeyman" jest spk i całkiem fajny jest też "Duch" albo " Paranormal Activity" weny życzę ;** xx

    OdpowiedzUsuń
  6. ja pierdziel czy ty zawsze musisz w takim momencie ? rozdział boski
    Hazza będzie uczył nath zabijania to może być ciekawe Liam rusz że ten swój słodki tyłek i dowiedz się kim jest Nath. a z filmów to american horror story al

    OdpowiedzUsuń